Czy korona spadnie z głowy „Berberom” ?

A gdyby tak, to wszystko co się dzieje teraz, okazało się „wytworem” naszej myśli. Jest jedna myśl, potem kolejna, potem tysiące, miliony…Myśl utyka bardzo w głowie. Wierci dziurę.

Nie można się od niej uwolnić . A potem okazuje się, że jednak to prawda co było w mojej głowie jest i w mediach. Nie można się od nich uwolnić. Bombardują na czerwono, drapieżnie przez cała dobę. To nic, że informacje są sprzeczne, to nic , ważne że TA myśl osłabia ciało…

Nie masz już siły z nią poradzić sobie w głowie. Zostajesz zamknięty, pozbawiony wolności razem z milionami innych, zadręczasz, osłabiasz ciało, zaczynasz chorować i zarażasz tych, którzy tak jak Ty, myślą podobnie.

Jest więcej „zarażonych” . Rząd zaczyna z Tobą walczyć. Policja i czołgi ( Maroko) na ulicach. Chcą zbić Ciebie! Zaczynasz się jeszcze bardziej bać. Poddajesz się. Zastanawiasz się dlaczego ?

  • Słyszysz ? – obudź się – szturcha mnie Anioł z prawego ramienia zaniepokojony wyrazem mojej twarzy
  • Niech śpi, zostaw ją – warczy na niego ten z lewej, dobry sen ma – zaciera ręce – będzie u mnie gorąco !

Przestańcie! Odganiam ich jak natrętne muchy – głowa mnie zacznie od Was boleć

Ooooo ….– widzisz, mruga ten z lewego.

Dzieją się ważne rzeczy na świecie . Trzeba ufać sobie, bo cała reszta zawodzi. Ludzie karmią się nowym pożywieniem, który nazywa się „Corona”.

Pożywieniem zatrutym , o czym większość nie wie. Lub nawet jak wie, to nie wyściubi nosa bo się boi.

. Ludzie nie czytają ze zrumienianiem propagandowych informacji podawanych przez gazety – sprzecznych i nie logicznych – ale znakomicie wypunktowanych w akapity, które mają siać grozę.

I sieją. Masową grozę. Strach powoduje, że przystajesz myśleć logicznie, że przestajesz myśleć sam.

Zaczynasz popadać w paranoje, myślisz sobie: jak wszyscy myślą tak jak ja, to nawet jak coś mi zgrzyta nie będę się wychylał. Nie chce być sam! Strach osłabia Cie tak bardzo, że nawet jak podejmujesz decyzje, to one NIE SĄ TWOJE i zawsze nie takie, jakie by chciało Twoje serce. Bo go nie słyszysz, nie nauczyłeś się go słuchać. Za słabo bije, nie ma szans z medialnym chłamem. Nie ma szans na „fakty” podawane przez rząd.

Kółko si kręci. W internecie sami nawiedzeni „ lekarze” prowadzący transmisje na żywo z medytacji ( które, nie są medytacjami, a nawet jak trochę są relaksacją bardziej, to i tak ten zainfekowany strachem człowiek, nie wie co z nimi zrobić, nie umie sobie poradzić z emocjami ). Ci nawiedzeni „lekarze” sami wyglądają jakby mieli za chwile pogadać z Aniołem z lewego ramienia, a ludzie ich słuchają….więc w jakim stanie co niektórzy mają mózgi ?

Przyjrzyjcie się im ( tym „nauczycielom” dającym „złote” rady ogłupiałej większości) , ile agresji mają ich twarze … jak bardzo lęk je wykrzywia lub jak odlecieli w kosmos, bo rzeczywistości nie mogą ogarnąć.

Zadajesz sobie pytanie jak masz wygrać z zatrutą myślą jakim jest „wirus Corna” jak nie masz innej ? Jak robisz to co wszyscy bo nie wiesz co robić innego ….

Pomyśl…posłuchaj swojego serca. Ono Ci powie. Ale aby usłyszeć, odłącz się od obecnego zatrutego źródła zasilania, na ile możesz oddychaj i jedz prosty zdrowy pokarm.

Wiem, że większości jest w takim stanie, że czytając to puka się w głowę.

Tak, każdy wybiera życie tak jak umie. Ale niezgodą powinno być to, co teraz jest, czyli masowa stagnacja, masowe umieranie ….masowe poddanie się ….masowe słuchanie tej trucizny.

W Maroku – kraju LUDZI WOLNYCH jak zobaczyłam w gazetach zdjęcia czołgów, które „wyszły” na ulicę w stolicy aby „bronić” ludzi przez „wirusem” to parsknęłam śmiechem, Nic bardziej komicznego nie można było pokazać. Myśl ludzka jest tak straszna i tak zaraźliwa, że trzeba z nią walczyć CZOŁGAMI. Jaki będzie efekt, czy plan rządu się uda? Zobaczymy.

Tutaj ludzie nie zarażają się tak szybko, bo ponad 30 % to analfabeci, a nawet jak słyszą co to nich mówi rząd to nie za bardzo rozumieją CO MÓWI. Kazał się zamknąć w domach, to się zamknęli – jak sami mówią: bo sołtys kazał.

W miastach, gdzie myślą po „europejsku” wirus łatwej się sieje, mają większy dostęp do niego, reszta żyje tym co ważne, wychodzą na pola, pasą zwierzęta.

Człowiek człowiekowi dalej nie wilkiem..

Nie ma hełmów na głowach, nie ma wydzielina ze strachem jedzenia, nie ma okienek w piekarniach. Czasami jest cienka czerwona lina….

Mam wrażenie, iż większość nie rozumie tego co się dzieje i dlatego TĄ CHORĄ MYŚL, tak trudno im zasiać w głowach, chociaż rząd bardzo się stara …Szczególnie tam gdzie ludzie władzy w Rabacie, Fezie, Marrakeszu. Reszta to „bled”” wieś …gdzie rytm dnia dalej wyznacza przyroda.

Cudnie jest położyć głowę na rozgrzanym słońcem pisaku, posłuchać śpiewu mew – tej wiosny w Agadirze. Nie dać się zwariować „czerwonym nagłówkom” w mediach. Nie rozsiewać zarazy tylko słuchać serca swojego . Jestem wdzięczna że to potrafię, sama sobie jestem wdzięczna oraz moim Aniołom i pewnej młodej Anielicy o imieniu Sylwia za to że nauczyła mnie słuchać sercem i odganiać strach.

Dodaj komentarz