Tyle słońca w naszym mieście, nie widziałeś tyle jeszcze? Zobacz! 🙂
Luty w Agadirze . Mogłabym powiedzieć: styczeń podkuj buty, luty dodaj nam otuchy. Czyli najzimniejszy miesiąc w roku już za nami, a co to znaczy? Czym się różni od letnich miesięcy taki „mroźny styczeń” ? W tym roku jak i w większości miejsc na świecie zima było wyjątkowo ciepła, mieszkania nie zdążyły się na tyle wychłodzić , że wieczorem dało się przetrwać bez rękawiczek , sama czapka wystarczyła 🙂 Kafelki w domach na ścianach i podłogach ( tradycyjnych domach) nie przypominały tafli lodu …
Za dnia było różnie, nawet i powyżej 26 C, za to wieczory potrafiły dać w kość, 8 C na zewnątrz, a w domach ( tych tradycyjnych, nie ogrzewanych) niewiele więcej.
Ale to już było…
Teraz luty jest ładniejszy niż nie jeden lipiec , 28 C w słońcu. ( Nie cieszą się rolnicy, jak już wiemy z poprzedniego posta: pasterze , kozy , owce i psy a także ptaki, które podkradają wodę gdy ją nalewam dziko wałęsającym się psom ) .
Rożnica pomiędzy latem a zimą jest taka, iż zimą ziemia mniej pachnie i słonce szybciej zachodzi . Ale za to jest złote!!! Nie pali tak bardzo, nie wybiela, podświetla delikatnie i nadaje miękkość wszystkiemu dookoła. Otula a nie smaży. Agadir w tym świetle wygląda jak malowany obraz. 🙂