Szef Kuchni Marokańskiej poleca

…..całodniowe wypady po bezdrożach. Czyli piknik z „Martinitours” nad Atlantykiem

– JAK TO SIĘ ROBI W MAROKU I DO CZEGO SŁUŻY SAMOCHÓD  –    
(w foto relacji poniżej ) 
            

1. Przygotowania : Zabierz ze sobą wszystko to, co bedzie Ci potrzebne zimą nad Atlantykiem, czyli:
– kąpielówki
– ubranie sportowe do joggingu
– maty do leniuchowania w lesie arganowym 🙂

Oprócz tego:
– garnek do gotowania
– czajnik do parzenia herbaty ( herbatę i rozgrzewające zioła jak np szafran )
– cukier
– szklaneczki do herbaty
– nóż
– koc do siedzenia 🙂
– ściereczki kuchenne
– ewentualnie trochę węgla drzewnego

Po drodze na piknik
– wizyta u rybaków / kupujemy rybę, którą jest dobra do duszenia w glinie :)/
– wizyta na souk / targu, gdzie wybieramy świeże warzywa, i owoce na deser /
– wizyta u piekarza, gdzie udaje nam się nabyć prawie że chrupiący „tafarnoute” (podpłomyk )

2. Miejsce docelowe : punkt widokowy – na szczycie klifu z widokiem na Atlantyk i puste o tej porze roku plaże

3. Co robisz? – pytam Szefa Kuchni ( ja jestem dzisiaj tylko prawą ręką  )
– Jak to co ? To co wszyscy w Maroku, czyli osłaniam się od słońca i wiatru!
– To dlaczego nie staniemy w cieniu, zobacz – tam jest go sporo..
– A po co? –  masz ten różowy, długi  haik, ściągaj  i owijaj tak aby nie spadło!
– Haik? Ale on jest moim ubraniem od słońca, wezmę prześcieradło ,też jest różowe 🙂
– Weź to i to 🙂 – mówi zadowolony Szef Kuchni

Wykonałam polecanie Szefa Kuchni najlepiej jak potrafiłam, efekt widoczny na zdjęciach 🙂
– Nie zabrałeś podkładki na węgiel?  – mówię w momencie, kiedy Szef Kuchni kopie dołek w ziemi…
– Nie gadaj tyle, idź i nazbieraj małych patyków ..

Gdy ognisko płonie już, w międzyczasie Szef Kuchni zabiera się krojenia warzyw i przyprawiania ryb,  następnie układania wszystkiego w glinianym „tajine”  🙂

Gdy już „tajine” dusi się wolno na ogniu, herbata przygotowana w dzbanku do zaparzenia…

Czas płynie wolno i leniwie …jak fale Atlantyku w ten spokojny i bezwietrzny dzień..

Jak marzenia….

z których to wyrwały mnie okrzyki Szefa Kuchni. Jest!!! Gotowe!!! Podano do stołu!

A na deser herbata pachnąca szafranem i błogie nic nie robienie.

Martina H.S. „Martinitours” oraz Szef Kuchni, zapraszają na kulinarne WAKACJE W MAROKU!
PROGRAMY JEDNODNIOWE, TYGODNIOWE oraz szczegóły wyprawa i ceny –
wysyłam na  na maila: martyna@martinitours.pl lub udzielam informacji telefonicznie 00212/610239199

1 komentarz do “Szef Kuchni Marokańskiej poleca”

Dodaj komentarz