21 luty 2020 AD

Dzisiaj był wypas owiec.
Niby normalna sprawa, ale wypas owiec był w centrum ponad pół milionowej metropolii jakim jest Agadir, miasto Maroka .
Z jeden strony na wzgórzu willowe domy miliarderów a z drugiej moje osiedle, a z okna tak widok :
Owce, kozy i pasterz
Owce szukają w suchej ziemi ( deszcz nie padał o tamtego roku, od listopada ) czegoś co by się nadawało do zjedzenia…Nie ma nic , nawet woreczków a te które są na ziemi pasterz przegląda i wrzuca… do kosza na śmieci. Kozy muszą się objeść smakiem
Psy śmieją się z naiwnych owiec. Nie ma tu nic do jedzenia i one dobrze o tym wiedzą, leżąc w wykopanych w tej suchej ziemi „sypialniach” i jednym okiem, półotwartym łypią na te umorusane beczące zwierzęta. Może sobie marzą jak smakują ?